sobota, 4 stycznia 2014

..the end ?

nie mam juz pomyslow jak dalej pisac te opowiadanie jednak mam inny. Wiec zaczelam pisac inne Jak jestescie zaiteresowanie :

PART 1: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=482469401871263&set=pb.299991363452402.-2207520000.1388853310.&type=3&theater

PART 2: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=482846645166872&set=a.315530691898469.74860.299991363452402&type=1&theater



Przepraszam jesli zcekaliscie <3

poniedziałek, 25 listopada 2013

Part 7

Po wszystkim co się stało poszliśmy do domu. Crystil bez słowa pobiegła do swojego pokoju, a ja usiadłem z jej rodzicami i mamą.
"To powiesz nam co się stało? czy .. ?" Powiedziała mama odstawiając kawę na stół.
Właśnie w tedy drzwi od jakiegoś pokoju sie otworzyły. "Justin, możesz tu przyjść ?" Powiedziała Crystil z płaczem. Wstałem i powoli poszedłem na górę wchodząc do jej pokoju i zamykając drzwi.
"Obiecaj że nikommu nie powiesz o tym co się stało"
"Kto to był?"
"To nie jest istotne, po prostu obiecaj" Powiedziała płacząc mocniej
"Dla mnie to jest istotne."
"Dlaczego cie to obchodzi? Po prostu o tym zapomnij"
"Obchodzi mnie bo sie o ciebie martwię" Powiedziałem prawie krzycząc
Nic nie mówiąc, Crystil położyła się na łóżku głową do góry i dała jedną z poduszek na twarz.
W tedy ktoś zapukał do drzwi. Crystil zerwałą się z łóżka ipowiedziała cicho. "Jak to mama powiedz że jestem w toalecie i zaraz zejdę" Popatrzałem się na nią z mina 'czemu jej nie powiesz' "Justin błagam się" powiedziała wbiegając do toalety.
Podeszłem do drzwi i otworzyłem, tam stała ta dziewczyna, koleżanka Crystil.
"Um .. Crystil ?" powiedziałem patrząc się na dziewczynę. Zastawiając drzwi otwarte podeszłem do drzwi do toalety i je otworzyłem. Crystil gapiła się na mnie wycierając łzy. Serce mi pękało widzieć ją w tym stanie, nawet jeśli nic do niej już nie czuje, to i tak jest kimś ważnym dla mnie. "To ta dziewczyna" "powiedziałem" tylko ruszając ustami. Crystil wyszła do niej i się do niej przytuliła.

~~P.W Crystil~~
Justin otworzył drzwi od toalety gdy wycierałam łzy, widać było że nie za bardzo podobał mu się ten widok. zaczął ruszać ustami że to jakaś dziewczyna. W tedy wiedziałam że to Clarissa, wyszłam i przytuliłam ją.
"To ja już może pójdę?" powiedział Justin wychodząc.
"czekaj" powiedziałam puszczając Clar. Podeszłam do Justina i go przytuliłam, zrobił to samo. "Dziękuje." powiedziałam odsuwając się i uśmiechając. Też się uśmiechną i wyszedł.  Jak się odwróciłam Clar miała taki uśmiech .... boże ta dziewczyna musi dorosnąć.
"Nie wieże że masz Biebera w domu" Powiedziała śmiejąc się.
"tsa .."
"Jak się dziewczyny ze szkoły dowiedzą ... boże, masakra, będziesz najpopularniejsza w szkole, w mieście"Powiedziała wyciągając telefon.
"Nie mówi im, jak mają się dowiedzieć to od pras, nie chce żeby tu przyleciały i udawały przyjaźń" powiedziałam zabierając jej telefon.
"Dobra jak chcesz, ale tak w ogóle, to czemu on tu jest ? Mówiłaś mi kiedyś że jesteście kuzynami czy coś.. ale nie mieliście kontaktu?"
"To nie mój kuzyn ... nie mówiłam ci bo byś wszystkim wygadała, kiedyś jak byliśmy mali ... cho--"
"nie gadaj że jesteś jego byłą... ja pierdziele musimy im powiedzieć"
"nie nie musimy, nie potrzebuje jakiś historyjek miłosnych o nas"
"Widzę jak na ciebie patrzył." powiedziała uśmiechając się,
"Ta chciałabym" powiedziałam
"ide po jakieś picie" powiedziała Clar wychodząc. 

~~P.W Clarissy~~

Zauważyłam że klamka od pokoju się rusza, więc pod pretekstem picia wyszłam. Zauważyłam Justina stojącego kawałek dalej.
"Wszystko słyszałeś, hu ?" Powiedziałam kładąc ręce na biodra i podchodząc do niego.
"Nieee ... może trochę."cała jego twarz zrobiła się czerwona.
"Przyznaj się .. lubisz ją."
".....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Było 100 wyświetleń więc proszę, wiem że trochę nie udana historia no ale okej. Następny part jak będzie +60 wyświetleń + 5 komentarzy (komentarze jednej osoby się nie liczą <3)
Twitter : @Dnatalia1999 & @LoveMyJiley

















czwartek, 21 listopada 2013

Part 6

"O mój boże" powiedziałem na głos , sprawiając że wszyscy się na mnie patrzyli...
"Co się stało?!" Zapytał tata Crystil, patrząc na mnie ale po sekundzie odwrócił się z powrotem.
"Nie, nic" powiedziałem i udawałem że nic się nie stało. Zablokowałem telefon i wsunąłem go do kieszeni. Po kilku minutach byliśmy w domu, u Crystil. Pod drzwiami stała jej mama i jakaś dziewczyna. Ciemna karnacja, długie czarne włosy "zaplątane" w warkocz. Wyszliśmy a dziewczyna odwróciła się i zaczęła biec w naszą stronę. Crystil uśmiechnęła się i otworzyła ramiona, w które ta dziewczyna wpadła.
"Yoł !" Powiedziała i przytuliła się do Crystil, nie wiem czemu ale czułem coś, tsa .. Byłem zazdrosny.
"Cześć , co ty tu robisz ?" powiedziała Crystil do dziewczyny.
"przechodziłam, i wpadłam, jak tam noc w szpitalu" mówiąc 'noc w szpitali' uśmiechnęła się, nie tak normalnie tylko tak bardziej .. zboczenie,
"Weź się !" krzyknęła Crystil lekko popychając jej ramie. "Tam, to jest Justin" powiedziała odwracając się i patrząc na mnie. Uśmiechnąłem się i podniosłem rękę.
"Cześć, Justin." powiedziała uśmiechając się. "Ja już lece, papa" powiedziała, i pobiegła.
Ja, Crystil i jej tata weszliśmy do środka. Nasze mamy siedziały na kanapie, rozmawiały, piły kawę i śmiały się. Crystil bez słowa pobiegła na górę i trzasnęła drzwiami. Po kilki minutach słyszałem muzykę z jej pokoju.
"Idź do niej, jak chcesz" powiedziała jej mama uśmiechając cię. Pokiwałem głową i powoli wchodziłem po schodach. Jak już stałem przed jej pokojem, lekko zapukałem, i bez odpowiedzi otworzyłem drzwi. Crystil stała w staniku i bluzką w ręku, przestraszyła się i zakryła się bluzką patrząc na mnie.
"Przepraszam" powiedziałem wychodząc i zamykając drzwi.
"Możesz wejść jak chcesz.." powiedziała. nie widziałem jej ale po chwili wyszła z łazienki w koszulce. Patrząc sie na mnie i rzucając się na łóżko. Po jakiś 5 sek gapienia się na siebie, klepnęła ręką na łóżko z miną "Możesz podejść, nie gryzę" podszedłem i usiadłem gapiąc się na podłogę.
"Jak tam życie ?" powiedziała,
"Obchodzi cię to?" powiedziałem z lekkim smutkiem w głosie. W tamtej chwili zadzwonił mój telefon. Zobaczyłem że to Selena, nie chciało mi się z nią gadać.
"Nie odbierzesz?" Zapytała Crystil.... Spojrzałem na nią   " To Selena prawda?"
Po chwili zadzwonił telefon domowy, Crystil wstała i odebrała.
"Halo ? ... tak ... Tak się składa że jest ... siedzi koło mnie .... już podaję" Powiedziała dając mi słuchawkę.
"Tak ? ... cześć, kochanie" mówiąc kochanie Crystil wstała i wyszła. " tak ... serio ?  ... to świetnie.... gratuluję ! ..... dziś nie mogę ..... tak ...... pa" - Z rozmowy dowiedziałem się że to jej mama była w ciąży a Selena z nią tam pojechała. Poszedłem żeby poszukać Crystil. Drzwi do łazienki były zamknięte wiec zapukałem.
"Zajęte" powiedziała, wydawało mi się że płakała.
"Ty płaczesz?"
"Dlaczego miałabym?"
"otwórz"
"Po co?"
"Musimy pogadać"
"O czym ty chcesz gadać??"
"O nas"
"Nie ma nas, Justin"
"wiesz że prędzej czy później musimy pogadać"
Crystil otworzyła drzwi, weszła do swojego pokoju i usiadła na łóżku.
"Mów"
"Wiesz że jest mi prz-"
"oszczędź "
"Daj mi skończyć ... Wiesz że cię kochałem, ten wyjazd to była moja szansa."
"Nie obwiniam cię za to, że wyjechałeś."
"to w czym jest problem?"
"Naprawdę chcesz wiedzieć?! Problem jest w tym, że odkąd wyjechałeś, nie raczyłeś nawet zadzwonić, jak ci się udało ze sławą, naj ważniejszą osobą byłeś ty i tylko ty. Wiesz ile dni, miesięcy czekałam na chociaż telefon od ciebie ?"
"Wiem i prz-"
"Nie wiesz, ty nic nie wiesz" powiedziała patrząc się w moje oczy, które były we łzach. Po kilku sekundach łza spłynęła a ona wstała i wybiegła.  Zraniłem ją, ale co ja mam zrobić? Słyszałem jak drzwi wejściowe się zamykają. Zeszłemu na dół i wszycy gapili się na mnie
"Coś ty jej zrobił ?!" powiedziała mama
"Ja?! niby skąd wiesz że to ja" Zapytałem z miną niewinnego, a mama spojrzała na mnie z miną "ta jasne". Poszedłem i usiadłem koło niej. "to wszystko moja wina, to ja spieprzyłem" Mama nic nie mówiąc przytuliła mnie.

~~P.W Crystil~~

Byłam smutna. nadal mam jakieś uczycie do niego. Wiem że o ma dziewczyne, on się zmienił. To już nie jest ten sam Justin. Jak wychodziłam grupka ( około 10 osób) dziewczyn z napisem "I <3 JUSTIN" na czole podbiegło do mnie.
"Jesteś nową dziewczyną Justina ?!" Zapytała jedna z nich
"Nie" powiedziałam nie zatrzymując się
"To kim jesteś?"
"Przyjaciółką" powiedziałam uśmiechając się
"O mój boże, mogę z tobą zdjęcie?" powiedziała druga z nich a pozostały zaczęły krzyczeć i powtarzać " ja też" jak bym była kimś sławnym.
"Spoko" Po zrobieniu zdjęcia ze wszystkimi z nich, jak by tego nie było dość przyszło tam więcej ludzi + paparazzi.
"świetnie" pomyślałam. Wszyscy zaczęli robić zdjęcia i pytać o mni i o Justina. Byłam okrążona, i nie mogłam przepcha się żeby wejść z powrotem do domu.
"Odsuńcie się od niej, zostawcie ją" usłyszałam głos za mną. Odwróciłam się i zobaczyłam Justina.
"Justin, to twoja nowa dziewczyna? ile jesteście razem? skąd się znacie? co robisz u niej w domu?" Te pytania sprawiały ze chciałam im i jemu przywalić, im za zadawanie pytań a jemu za ściągnięcie ich tu. Justin złapał mnie za rękę i objął drugą wyprowadzając mnie z tłumu do domu. Musze przyznać że czułam że z nim wespiecznie. Jak weszliśmy do domu razem bez słowa poszliśmy na górę.
"Przepraszam, nic ci nie jest ?" Zapytał
"Chyba tak"
"Ładnie wychodzisz na zdjęciach" powiedział uśmiechając się.
Lekko się zarumieniłam " jakich zdjęciach?" Justin wyją telefon i pokazał jedno z zdjęć z dziewczynami przez domem. "Fuj" powiedziałam krzywiąc się, i biorąc telefon do ręki.
~~ Tweet dodany przez @swedrtf "OMG MAM ZDJĘCIE Z DZIEWCZYNĄ @JUSTINBIEBER "
komentarzy :
- Zazdro
-wow, też chcę
-ale ona ładna
-kto to ? O.o ~~
"hahah boże te twoje fanki są dziwne, widziałeś komentarze?" Powiedziałam śmiejąc się i oddawając mu telefon.

~~P.W Justina~~
" hahah boże te twoje fanki są dziwne, widziałeś komentarze?"powiedziała śmiejąc się. Ten uśmiech.. taki sam jak kiedyś.
"haha tak widziałem"
"ciekawe co na to twoja selena" powiedziała odwracając się. Mina mi zbladłą, nie powiem. znając selene będzie zła, to zazdrosna osoba.
"Wiesz, mało mnie to obchodzi" powiedziałem nie myśląc. Crystil odwróciła się z dziwną miną.
"jak to?"
"um ..."
"nie ważne, Clarissa dziś przychodzi i tu nocuje, zostajesz ?" Zapytała z uśmiechem. 
Nie wiem w co ona gra, ale podoba nie się to. "Jak mogę" powiedziałem uśmeichając się.
Usiadła przy swojej toaletce i zaczęła się malować. Po chwili jej mama ją zawołała.
"Crystil ! Adam do ciebie"
"o boże znowó ?!" powiedizała cicho do siebie, wzięła głęboki oddech i wyszła.
 Wyszłą z nim na dwór więc otworzyłem okno żeby podsłuchać.
"Czego tu chcesz?" Powiedziała
"przeprosić za tamto, Crystil, kocham cię" i znowó te same uczucie zazdrości.
"Tak mnie kochasz , że mnie zdradziłeś ?"
"Przepraszam"
"daruj sobie, zostaw mnie w spokoju" Zobaczyłem że podchodzi bliżej jej. "zostaw mnie" powiedziała ale on nie słuchał. Podchodził bliżej "Zostaw mnie, słyszysz? nie dotykaj mnie"
Nie mogłem tak patrzeć i pobiegłem na dół i wyszedłem na dwór, oby dwoje się na mnie gapili.
"A to kto twój kochaś ??" Powiedział trzymając jej rekę
"Puść mnie" powiedziałą próbując się wyrwać.
"puść ją, głuchy jesteś ?" powiedziałem poważnym głosem. 
"Bo co mi zrobisz ?" powiedział uśmiechając się i ściskając jej rękę mocniej, tak że zaczęła płakać.
Podszedłem do nie go i walnąłem go w twarz tak, że się przewrócił. Zacząłem go kopać.
"Justin, przestań" powiedziała Crystil odciągając mnie. Chłopak wstał i pobiegł.
"Nic ci nie jest?" Powiedziałem przytulając ją.
"Ręka mnie trochę boli, dzięki" powiedziała odwzajemniając uścisk. Dobrze mieć ją znowu w ramionach. Jeśli ten gość jeszcze raz się pojawi. Urządzę go tak że własna matka go nie pozna.


~~ Wiem ten part był do dupy, nie mam pomysłów :/.

Jak macie jakieś pomysły możecie pisać w komentarzach lub na Twitterze . ~~
+ Następny part jak będzie +100 wyświetleń na blogu. <3


















wtorek, 19 listopada 2013

Part 5

Przepraszam że nic nie było przez długi czas. Pisze to już jakiś tydzień, i nie wiem co napisać :/ , jakieś propozycje ? Piszcie w komentarzu ! <3

Przypominam :
Twitter : @dnatalia1999 I @Lovemyjiley
Instagram : @dariabudzynska (daje fback)

___________________________________________________________

P.W Justina :

Otworzyłem oczy i zobaczyłem i szybko je zamknąłem przez rażące mnie słońce zza zasłon. Zasłoniłem je ręką siadając, brzuch bolał ale już mnie nie raziło. Przetarłem oczy i się rozciągnąłem ziewając. Zobaczyłem Crystil, wyglądała zabawnie. Leżała na 2 złożonych, pewnie twardych, krzesłach, z otwartą buzią. To nie było jak w romantycznych filmach, gdzie ludzie wyglądają wspaniale jak śpią. Troche bardziej jak .. jak ... https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSBpwflxlzfB9N8vuGaNnsy6i-cPJcyBh_zlfbmBh_wrZ4QmNo0
Tsa .. Trochę bardziej tak.
Za uwarzyłem że zaczyna się ruszać więc szybko się położyłem z powrotem i zamknąłem oczy, udając że śpię. Nie chciałem żeby wiedziała że się na nią gapiłem. Słyszałem jak krzesła się rozsunęły, i jak podchodzi bliżej. Usłyszałem też jak ciągnie za sobą krzesło i nagle zatrzymuje się i siada na nim. Wzdychnęła i wzięła moją rękę w jej.
".. Justin .. boże .." zachichotała  "Nawet nie wiem czemu jestem taka zdenerwowana. Nie będziesz tego nawet pamiętał .. nawet mnie nie słyszysz  bo śpisz ... sama nie wiem" Powiedziała troche zdenerwowana. Ja nadal miałem zamknięte oczy i czekałem na to co chce mi powiedzieć. "Zgaduje że to co najbardziej mnie boli w ... w nas .. czułam się jakbyś mnie zostawił za sobą... Stałeś się sławny i zacząłeś się spotykać z pięknymi i sławnymi dziewczynami ... nienawidze tych wszystkich waszych zdjęć razem i ja ... ja wiem ze już nie ma nas .. czuje jakby one dawały ci więcej niż ja kiedykolwiek mogłam ci dać." Ścisnęła moją rękę. "Mówię to teraz, bo boje się że zrobie z siebie idiotkę jak powiem ci to w twarz i kiedy będziesz mnie słucha--" Przestała mówić jak jej telefon zadzwonił. Wzdychnęła irytująco i wstała.
"Halo?" Powiedziała do słuchawki
" n-nie Clar ... CLARISSA posłuchaj! Jestem z nim w szpitalu ... Nie NIE uprawialiśmy sexu ! .... ....Jak ty to sobie wyobrażasz że człowiek który ma dziurę w brzuchu będzie wgl CHCIAŁ ?! .......... Boże , to że powiedziałam że on nie chce nie znaczy że ja ......... Tsa zdaje se sprawę że wszystko jest w mediach ........ Jego dom jest pewnie jedną wielką ruiną przez te fanki ......... one są popieprzone ........ No wiem ....... UGH, zaraz nie wytrzymam ......... Ta ....... Nudno troche a u ciebie ? ........... to dobrze, ja spałam na złożonych krzesłach ... bardzo wygodne (ironia) .....dlaczego miałabym spać w jego łóżku ..... boże jesteś jakaś psychiczna haha ......... nie wiem, to nie jest coś o czym mogę zadecydować po jednej nocy w szpitalu z moim ex....... Okej ........ tak obiecuje ........ HAHHA tego ci nie obiecam ....... dobra ........ pa ...... też cie kocham ....... papa....." Słyszałem jej palce na ekranie telefonu. Otworzyłem trochę oko żeby zobaczyć co robi. Robiła "sweet focie" , zmieniła kamerę na przednią i poprawiała włosy. Nie da się ukryć że jej się nudzi.
"Witaj milordzie, wyglądasz elegancko jak nigdy!" Powiedziała do kamery robiąc dzióbek.
"Dzięki" odpowiedziałem uśmiechając się. Podskoczyła, upuściła telefon i trochę krzyknęła. Podniosła go  wyłączyła.
"JUSTIN !! Teraz cały ekran jest brudny" Powiedziała chuchając na niego i wycierając bluzką, którą podniosła tak że było widać jej brzuch.
"przepraszam ... więc , wyglądam dziś elegancko ?" zapytałem pozując https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTBA-mhEf37aUV-idp7sT4vhDTd1_Tz8y_rwTD3c2KnrlRi2xJZ
"Oh, jak nigdy !" powiedziała machając ręką i uśmiechając cię.
Wzięła krzesło i usiadła ponownie.
"Więc .. o której twój tata po nas przyjedzie ?"
"ummmmm.... " spojrzała na wiadomości "..... około 11:00 ......." zaczęła szukać " ... 10:45" krzyknęła podbiegła do szafki i rzuciła mi moje ubrania "Ubieraj się !"
Powoli wytargałem się z łóżka i ściągnąłem tą głupią sukienkę. Długo się ubierałem bo strasznie bolało za każdym razem jak się ruszałem.  Jak skończyłem usiadłem na łóżku i sprawdziłem telefon.
1 wiadomość od : Selena <3 Wziąłem  głęboki oddech. Wiem że wszyscy myślą ze ja i Selena to szczęśliwa para, ale tak nie jest. Zawsze jak jesteśmy gdzieś na mieście, przytula mnie i jest czuła. A jak jesteśmy w domu sami, jest wredna i traktuje mnie jak ... w sumie jak powietrze. Jej rodzice nam kupili bilety na wakacje razem. W tedy zawsze chce się zemną kochać. Długo już szykuje się zeby z nią zerwać, ale nie chce żeby ludzie jej nienawidzili. Lubie ją, ale nie w ten sposób, jest wspaniałą dziewczyną, ale nie jesteśmy dla siebie stworzeni.
Otworzyłem wiadomość i przeczytałem:
Justin ! kochanie , co się stało ?! Jak się czujesz ?? Martwię się, odpisz ! Kocham cię ! <333 
Kliknąłem w "odpisz" i zacząłem pisać. 
Do : Selena 
Hey, czuje się dobrze. Jestem w drodze do domu, więc zadzwonię jak będę na miejscu. 
Nacisnąłem "Wyśli" i wsunąłem teleon do kieszeni. Crystil wpadła do pokoju.
"Dobrze, ubrałeś się" Wstałem i za nią poszedłem. "Tata czeka z tyłu przez twoje fanki" zaśmiała się.
Pobiegliśmy na tył, nawet jeśli strasznie mnie bolało. Jej tata otworzył drzwi i wsiedliśmy.
"Wszystko okej ?" Spojrzała na mnie pół poważnie pół nie.  "dobra nie ... ja tu jestem najdalej od twoich spraw" Powiedziała sarkastycznie ale wiedziałem że mówiła poważnie. Popatrzyłem na nią, patrzała na kropla deszczu spływające po szybie. Jej oczy błyszczały od słońca. Wyjrzałem przez jej okno i zobaczyłem tęczę. Samochód ruszył, Crystil wyciągnęła swój telefon i zaczęła się nim bawić.  Po chwili położyła telefon na kolanach i zaczęła szukać słuchawek.... nareszcie je wyciągnęła. To jak je rozplątywała .. to był straszny widok. Wzięła głęboki oddech i włożyła je do uszu. Wybrała piosenkę i odcięła się od świata. Było słychać parę nut. Pochyliłem sie bliżej żeby usłyszeć. Słuchała "Story o my life - 1D" Uśmiechnąłem się troche, ale mój uśmiech znikł jak zobaczyłem małą złe w jej oku. Usłyszałem że Zayn śpiewa, po kilku sekundach już nie było tej łzy.
Dlaczego on zawsze jest smutna w te dni?
Wziąłem telefon i weszłem na twittera.  Weszłem na "światowe trendy" żeby zobaczyć co tam było. Na 1 #PrayforJustin - Uśliechnąłem się
Na 2 #TajemniczaDziewczynaJustina - kliknąłem zainteresowany co tam było, zeszyłem na dół. Spojrzałem na Crystal i zobaczyłem że nadal jest jakoś smutna. Kliknęłam na "Tweet" i napisałem " Głowa do góry księżniczko, twoja tiara spada xx"  Wysłałem i usłyszałem że jej telefon wibrował. Powoli odblokowała telefon, weszła na twittera, we mnie i przeczytała. Łokciem oparła się o "szubę" a ręką lekko zasłoniła swój uśmiech po przeczytaniu. Popatrzyła się na mnie a ja na nią, od razu się odwróciła tak samo jak ja.
Najgle zobaczyłem że jakiś Crystil podała dalej tweet jakiejś belieberski ze zdjęciem "Dziecko Seleny" Kliknąłem zdziwiony i szybko spojrzałem na Crystil która dalej się uśmiechała. Spojrzałem na telefon i zobaczyłem zdjęcie Seleny u Ginekologa czy gdzieś tam.
"O mój boże" powiedziałem na głos , sprawiając że wszyscy się na mnie patrzyli.


Mam nadzieje że się wam podobało ! Piszcie co myślicie. + Imiona są typowo Angielskie bo Justin jest z z Kanady itp .. <3 Następny part jak będę mieć pomysł !



 













poniedziałek, 28 października 2013

Update

Przepraszam że nie pisałam nic od już prawie 3 tyg chyba. Sytuacja jest taka że .. mam teraz tydzień wolnego. I jestem dużo poza domem i wracał całkiem późno. Teraz jeszcze na 3 dni jade gdzieś tam na Halloween więc nie mam zbyt czasu. Postaram się napisać part 5 w tym tyg. Jaka nie to przepraszam.. Teraz przynajmniej wiecie co sie u mnie dzieje!
Jak masz jakieś pytania o mnie :
Facebook Fanpage
Twitter
- główny
- nowy 

Pozdrawiam <3

środa, 16 października 2013

Part 4

---- Przepraszam że nic nie dodawałam przez jakieś 2 tyg ... A miałam pisać co tydzień. Mam teraz dużo nauki itp ...
Jak macie jakieś pytania możecie pisać w komentarzu lub na moim facebooku  i Twitterze.
A teraz zapraszam do czytania ... ------

*P.W Crystil*
Odchyliłam sie od Justina i próbowałam wymyślić jakiś sposób, jak go stąd wyciągnąć. Ta gromadka fanów to jakieś PSYCHOLE ... Zamknęłam oczy żeby odetchnąć.. Nie wiedziałam co mam zrobić. Doktor podszedł.
"Wszystko z nim ok?" zapytał podnosząc rękę żeby mnie uspokoić.
"Wszystko będzie, musisz tylko dopilnować żeby odpoczywał" Znowu usiadłam głośno wzdychając. Nie wiem co bym zrobiła jakby mu sie coś ....
"Mogę go zobaczyć? Prosze?" Zapytałam. Dr. tylko pokiwał głową na tak. Wstałam.
"Wciąż śpi, więc bądź cicho i nie budź go" pokiwał głową i pobiegłam do jego pokoju.
Zapukałam lekko w drzwi, pielęgniarka, blondynka z czerwonymi ustami do mnie podeszła. Czekała aż coś powiem.
"Jestem jego prz.." Nie moje powiedzieć że jestem przyjaciółką, przecież mnie nie wpuszczą. Głupie prawa.
"Jestem jego kuzynką" Uśmiechnęła się lekko i otworzyła drzwi. Gapiła się na mnie.
"Wyglądacie jak rodzeństwo" Powiedziała wychodząc. Słyszałam jak jej obcasy stukały w podłogę. Po chwili była na drugim końcu korytarza. Odwróciłam sie i powoli i cicho zamknęłam drzwi za sobą. Wpatrywałam się w Justina który spał. Wyglądam całkiem zabawnie ze względu na fakt, że był ubrany w tą szpitalną sukienkę. Podeszłam do łóżka i położyłam rękę na, miał rozczochrane włosy ( A to się bardzo rzadko u niego zdarza). Nie miał żadnych ładnych ciuchów, nie miał żadnych poprawek, nie miał autotune i nie miał jakiś makijaży ani produktów do włosów... był sobą i nigdy nie wyglądał lepiej. Lubiłam takiego Justina, takiego jakiego kiedyś znałam.
Spojrzałam na jego ciało przyglądając się tej "szpitalnej sukienki" którą miał na sobie. Zjechałam oczami na dół na brzuch. Był zakryty krwią i bandażem... Powoli odwinęłam go i podniosłam za róg. Zobaczyłam wszy i rozcięcie które wyglądało bardzo boleśnie. Szybko puściłam i bandaż spadł na swoje miejsce. Połowa mnie czuła się winna za to co się dziś stało Justinowi. Chodzi mi o to że to JA namówiłam go do wstawienia tego filmiku na YouTube. Jak bym tego nie mówiła, nadal byśmy byli para, żył by normalnym życiem i nie leżał by tu teraz. Po kilku sekundach mojego myślenia że to wszystko prze zemnie i myślenia o Justinie przerwało przez pukanie. Prawie zemdlałam ze szczęścia jak zobaczyłam tatę. Podbiegłam do niego i rzuciłam mu się w ramiona.
"Strasznie za tobą tęskniłem" Powiedział całując mnie w głowę. Puściłam go i zobaczyłam mamę i mamę Justina wchodzące do pokoju. Usiadłam na krześle na korytarzu, a tata koło mnie.
"Więc .. jak było w Phoenix?" Zapytałam z ciekawością.
Wzruszył ramionami.
"Gorące, i nie było ciebie co pogorszyło sprawę" Powiedział. Zaśmiałam się. Miał na sobie garnitur który ma w pracy wyglądał TAK
"A jak on się ma ?" Zapytał. Rozglądnęłam się.
"Pewnie dobrze po za tą rana na brzuchu" powiedziałam jak bym była winna.
"Zrobiłaś dobrą robotę. Zawożąc go tu itp"
Pani Bieber i moja mama wyszły z pokoju zamykając drzwi. Zasunęła zamek do kurtki.
"Mogłabyś z nim tu zostać na noc?" Zapytała wkładając ręce do kieszeni.
"Um Ja n-"
"Jesteś jedyną osobą w jego wieku której ufam i wiem że go dopilnuje .. prosze crys?"
"Dobrze .. zostanę" powiedziała. wzdychnęła  uśmiechając się do mnie z ulgą. Mama do mnie podeszła i dała mi buziaka w czoło, a mama Justina mnie mocno przytuliła.
"Dziękuje ..." powiedziała zanim mnie puściła i poszła z mamą. Tata wstał i mnie przytulił.
"Do zobaczenia jutro, przyjedziemy po was i was stąd zabierzemy. Kocham cię"
"też cię kocham tato" odpowiedziała. Odwrócił się i znikną w drzwiach. Weszłam do pokoju i usiadłam wygodnie na krześle. Byłam taka zmęczona ze nie obchodziło mnie gdzie i jak śpie. Powoli zasnęłam w ciszy w pokoju ...

---- Mam nadzieje że wam się podobało <3 Polecajcie znajomym piszcie komentarze. <3 <3 Dziękuje jeśli to przeczytałeś ! ------











poniedziałek, 30 września 2013

Part 3

Twój P.W (punkt widzenia)
Zatrzasnęłam drzwi za sobą, boże ... ten chłopach sprawia że chce uderzyć każdego człowieka na świecie. I w jaki sposób udawał że w ogółę obchodzi go ci się dzieje w moim życiu. Nie mogę uwierzyć że mama mnie tu zostawiła. Usiadłam na toalecie i położyłam głowę na kochana.
"Um.. Crystil?" Usłyszałam Justina na po drugiej str drzwi. Wstałam i odkręciłam kran z wodą.
"Przepraszam Justin, nie słyszę cię. Jestem zajęta myciem rąk." Nic nie mówił więc zakręciłam wodę.
"Okej wchodzę" Powiedział, podskoczyłam i oparłam się o drzwi.
"Nie możesz, jestem - naga" Przestał pchać drzwi.
"Czemu miałabyś być naga?"
"Okej.. dobra nie jestem naga" Zachichotał i zaczął pchać. Usłyszałam coś zza okna (takie malutkie w toalecie), chciałam zobaczyć co to więc wychyliłam się. W tedy Justin popchną mocniej i upadłam na podłogę. Justin otworzył drzwi i się na mnie gapił.
"ok .." Zaśmiał się patrząc. A ja tylko zmarszczyłam brwi, wstałam i zaczęłam biec po schodach na górę. "Gdzie idziesz?" Szybko się odwróciłam.
"Przestań za mną łazić !" Krzyknęłam na niego. Trochę się zmarszczył.  "proszę, po prostu mnie na chwile zostaw. Samą."  Powiedziałam zmęczonym, złym i trochę smutnym głosem. Potrząsł głową i wrócił na sofę i włączył TV. Weszłam na górę i zobaczyłam łazienkę na samym końcu "korytarza". Zaczęłam powoli do niej iść, omijając 3 pokoju, liczyłam. 1 .... 2...... przechodziłam koło trzeciego ale zatrzymałam się i cofnęłam. To był pokój Justina.

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTX0N_N3CAFx-wyuzAi-MGdVGPDrZc7IGRrppi6SuA2YTOA606z
Był całkiem ładny, ale był straszny bałagan. Nie to żebym oczekiwała od 19 latka żeby miał czysto w pokoju. Weszłam kawałek i niewinne się rozglądałam. Miałam ręce w kieszeni. Odwróciłam się, wyszłąm z pokoju i wygrzałam zza barierki, nadal słyszałam  telewizor więc zawróciłam do pokoju. Szybko zamknęłam drzwi za sobą. Chodziłam wkoło i oglądałam. (Ale hey, jestem przecież w domu Justina Biebera, w dodatku jego pokoju. Nie zgrywajmy że nie ciekawi nas co on tu ma.).  Moją uwagę przykuła sterta śmieci na biurku. Miał tam swojego ipod'a, jakieś stare płyty, gumy, papierki po słodyczach i jakieś inne papiery, czyli wszystko czego się można po nim spodziewać. Podeszłąm do jego komputera i usiadłam. Miał otwarta str, Youtube, jego stary cover "With You, Chris Brown". Rozglądnęłam się na jego stoliku. Znowu jakaś sterta śmieci. Ale w końcu znalazłam mały zeszyt. Podniosłam i przeleciałam palcami na rogu po czym go otworzyłam. Pierwszym słowem było :

Pisane przez : Justin Bieber

Jeśli jesteś kimkolwiek innym niż ja, osoba która to napisała to powinieneś TERAZ zamknąć ten zeszyt. 
Jak każda inna nastolatka zignorowałam tą "uwagę" i czytałam dalej.   
7 Czerwiec, 2007 
Drogi Pamiętniku Dzienniku,
Dziś dodałem swój pierwszy cover na Youtube! Moja najlepsza przyjaciółka, Crystil go nagrała. Jest naprawdę ładna, i chyba ją lubię, jet dojrzalsza niż ja i moi znajomy. W każdym razie... Właśnie sprawdziłem Youtube'a i mam aż 51 wyświetleń! To NIESAMOWITE ! Włosy zaczynają mi odrastać od czasu jak je ogoliłem. Jestem pewien że urosłem kilka cm w tym roku. Mam już 13 i myślę że zaczynam dojrzewać. Ale nie wiem. Wszyscy są już wyżsi ode mnie. Może po prostu będę którki, kto wie. W każdym razie, Crystil na mnie czeka idziemy razem do parku więc musze już iść. Potem na "Niagara Falls" !

wow.. dużo razy o mnie pisał jak na 1 str. Czytałam dalej.


10 Czerwiec, 2007
Drogi pamiętniku Dzienniku,
Widziełem "Niagara Falls" po raz pierwszy z Crystil. Był piękny. Chyba zaproszę Crystil na randkę. Znam ją od dzieciństwa i przyjaźnimy się od ... To chyba trochę niemęskie pisać o tym w Pamiętniku dzienniku. I w ogóle pisać pamiętnik dziennik? Do póki nikt o tym nie wie zachowam to dla siebie. A swoją drogą, mój cover na Youtube ma już ponad 238 wyświetlen, w 3 dni. To niesamowite. I mam DUŻO pozytywnych komentarzy. Crystil jest na moim komputerze i pomaga mi założyć Twitter'a, więc musze lecieć ! 
Zaśmiałam się, wstałam i zaczęłam chodzić po pokoju czytając jeszcze kawałek. W tedy usłyszałam że ktoś otwiera drzwi. Szybko schowałam pamiętnik do torebki. Justin wszedł.
"... co robisz w moim pokoju?" zapytał
"Wiesz .." Popatrzałam na podłogę  "szukałam łazienki i się trochę zgubiłam. " Popatrzał się dziwnie.
"wiec szukałaś łazienki ... która jest tu" wskazał palcem na łazienkę. Uśmiechnęłam się

"Um tak właśnie, sory jestem dziś trochę zamieszana." wykrzyknęłam wskazując na moją głowę. Justin poruszał głową uśmiechną się i gapił się na mnie jak bym była debilem. Patrzałam na niego z ręką na głowie a on na mnie. Gapiłam się an jego twarz.. jego oczy. Był praktycznie idealny. Wyszłam i chciałam zejść na dół, ale odwróciłam się i znowu stałam z nim twarzą w twarz. Oddychałam cicho i mało. Otrząsam mózg od myśli bo chciałam w go w tedy pocałować. Szybko weszłam do łazienki i zamknęłam drzwi. Usiadłam na podłodze i włożyłam twarz w dłonie. Próbowałam otrząsnąć się z tego uczucia. Uczucia jakbym znowu go lubiła. Pamiętam jak raz się na niego zdenerwowałam bo znalazłam jakiś nr w jego kieszeni. Po kilku godzinach kłótni PRZEKLNĄ i powiedział że ktoś na lekcji tańca mu to podrzucił. To nie był pierwszy raz jak dziewczyny mu dawały numery od kiedy stał się sławniejszy dzięki Youtube. 

**FLASHBACK*
"Jakaś dziewczyna musiała mi to wsadzić do kieszeni!" powiedział
"Ta jasne" odpowiedziałam krzyżując ręce. Podszedł bliżej
"Kochnie" Śmiał sie ztego jak zła byłam. Nie mogła się powstrzymać od uśmiechnięcia się.
"zamknij się" Krzyknęłam próbując się nie śmiać. Skończyło się na tym że się zaczęłam śmiać. "Próbuje być na ciebie zła" Powiedziałam śmiejąc się. Zaczęłam odchodzić kiedy Justin załapał mnie za rękę i przyciągną do siebie. Popchną mnie pod ścianę i pocałował, odwzajemniłam pocałunek. Ten pocałunek był ... jak narkotyk, jednym słowem był on idealny. Miał ręcę na mojej szyi/policzkach, i całował dalej.
"Wiesz że za bardzo cię kocham żeby cie zdradzać" potrząsam głową na tak, pocałował mnie jeszcze raz, tylko tym razem krótko.
**FLASHBACK**

 Wstałam i podeszłam do lusterka. Sprawdziłam jak wygląda. Miałam na spbie wysokie, różowe spodenki. I bluzkę z nazywaną przez mame "Dziurami na bokach". Otworzyłam kieszeń i wyciągnęłam telefon
7 nieodczytanych wiadomości :
Od : Clarissaxxx  
Zaśmiałam się i pokręciłam głową.
Od:
Clarissaxxx 
Hej bejb ! Idę z dziewczynami do centrum handlowego, idziesz z nami ? xxx
Od:
Clarissaxxx 
um .. właśnie widziałam wiadomości ODPISZ MY TU UMIERAMY 
Od: Clarissaxxx  
Jesteś u Justina ???????
Od:
Clarissaxxx 
JESTEŚ U JUSTINA !!!! czemu nie odpiszujesz ? Odpisz !!! MAM NADZIEJE ŻE NIE BĘDZIECIE UPRAWIAĆ SEXU !!! OSTRZEGAM CIĘ CRYSTIL MARIE HETHERS  !!!!!!

Zaśmiałam się.Do: Clarissaxxx 
Hej kochaniee
Po pierwsze - Jestem tu bo mama mnie tu przywiozła bo Justin potrzebował lekarza. Nie mógł jechać do szpitala przez fanki.
Po drugie -  ZOSTAWIŁA MNIE TU SAMA Z NIM ...
Po Trzecie - NIGDY PRZENIGDY nie będę się z nim kochać.
Nacisnęłam "Wyślij" i włożyłam tel. spowrotem do kieszeni. Zobaczyłam coś dziwnego w mojej torebce i to wyglądnęłam. O BOŻE O BOŻE NADAL MAM JEGO PAMIĘTNIK ... NOTES CZY CO TO TAM JEST. KURWA BOŻE TO NIE JEST DOBRZE JEZUS. Pomyślałam. 

A co jak ktoś mnie widział przez okno . JEZU. Wyszłam z toalety spokojna, jak by nic się nie stało. Powoli schodziłam po schodach. Usłyszałam tłukące się okno, szybko pobiegłam na dół. Razem z Justinem podbiegliśmy do okna. 
"co się  dzieje ?" Krzyknęłam bo fani byli BARDZO głośni.
"Fani zbili szybę ! Ona chce wejść do środka, nwm co zrobić" Popatrzałam się na tą dziewczyne która chciała wejść do domu. Pobiegłam do niej i ją wypchałam.
"CO JEST Z TOBĄ NIE TAK ?" krzyknęłam do niej. Justin stał za mną w szoku.
"Nie obarziłabym się jakbyś mi pomógł" Powiedziała głośno do niego. Jakaś inna dziewczyna złapała moje włosy i byłam w połowie za oknem.
"ON JEST MÓJ DZIWKO !" Krzyknęła mi do ucha. Próbowałam się wydostać. Przez przypadek odepchnęłam ją i upadła.
"TO BYŁO NIECHĄCY ALE SZCZERZE TO SUKA NA TO ZASŁUGUJE" Krzyknęłam do niej. Ironicznie się zaśmiała próbując odepchnąć ludzi od okna.
I BUM

Usłyszeliśmy jak inne okna też pękły.
"Zabije cię ! On jest mój" powiedziała jakaś dziewczyna która próbowała wejść. Justin złapał mnie za biodra i odciągną trzymając mnie. 

"Musimy stąd uciekać , już !" Krzykną
"JAK ?" Odpowiedziałam
Alarm się włączył i jeszcze kilka osób około WSZYSCY zaczęli wchodzić.

"Zabije się .... ukradłaś mi faceta !" Krzyknęła podbiegając do mnie, Justin popchną mnie  na podłogę i popatrzał na nią. Wszyscy wydali dźwięk jakby ktoś umarł. Justin upadł koło mnie. Wzięłam go za bluzkę 
"Nic ci nie jest?" Wszyscy stali się nagle cicho. Wstałam i na niego popatrzałam. "zadkałam" budzie ręką i padłam na kolana obok niego.
Miał nóż w brzuchu i krew na koszulce.





Mam nadzieje że wam się podobało <3 Piszcie w komentarzach co sądzicie i polecajcie znajomym ! <3 Następny part za tydzień ! :*