poniedziałek, 25 listopada 2013

Part 7

Po wszystkim co się stało poszliśmy do domu. Crystil bez słowa pobiegła do swojego pokoju, a ja usiadłem z jej rodzicami i mamą.
"To powiesz nam co się stało? czy .. ?" Powiedziała mama odstawiając kawę na stół.
Właśnie w tedy drzwi od jakiegoś pokoju sie otworzyły. "Justin, możesz tu przyjść ?" Powiedziała Crystil z płaczem. Wstałem i powoli poszedłem na górę wchodząc do jej pokoju i zamykając drzwi.
"Obiecaj że nikommu nie powiesz o tym co się stało"
"Kto to był?"
"To nie jest istotne, po prostu obiecaj" Powiedziała płacząc mocniej
"Dla mnie to jest istotne."
"Dlaczego cie to obchodzi? Po prostu o tym zapomnij"
"Obchodzi mnie bo sie o ciebie martwię" Powiedziałem prawie krzycząc
Nic nie mówiąc, Crystil położyła się na łóżku głową do góry i dała jedną z poduszek na twarz.
W tedy ktoś zapukał do drzwi. Crystil zerwałą się z łóżka ipowiedziała cicho. "Jak to mama powiedz że jestem w toalecie i zaraz zejdę" Popatrzałem się na nią z mina 'czemu jej nie powiesz' "Justin błagam się" powiedziała wbiegając do toalety.
Podeszłem do drzwi i otworzyłem, tam stała ta dziewczyna, koleżanka Crystil.
"Um .. Crystil ?" powiedziałem patrząc się na dziewczynę. Zastawiając drzwi otwarte podeszłem do drzwi do toalety i je otworzyłem. Crystil gapiła się na mnie wycierając łzy. Serce mi pękało widzieć ją w tym stanie, nawet jeśli nic do niej już nie czuje, to i tak jest kimś ważnym dla mnie. "To ta dziewczyna" "powiedziałem" tylko ruszając ustami. Crystil wyszła do niej i się do niej przytuliła.

~~P.W Crystil~~
Justin otworzył drzwi od toalety gdy wycierałam łzy, widać było że nie za bardzo podobał mu się ten widok. zaczął ruszać ustami że to jakaś dziewczyna. W tedy wiedziałam że to Clarissa, wyszłam i przytuliłam ją.
"To ja już może pójdę?" powiedział Justin wychodząc.
"czekaj" powiedziałam puszczając Clar. Podeszłam do Justina i go przytuliłam, zrobił to samo. "Dziękuje." powiedziałam odsuwając się i uśmiechając. Też się uśmiechną i wyszedł.  Jak się odwróciłam Clar miała taki uśmiech .... boże ta dziewczyna musi dorosnąć.
"Nie wieże że masz Biebera w domu" Powiedziała śmiejąc się.
"tsa .."
"Jak się dziewczyny ze szkoły dowiedzą ... boże, masakra, będziesz najpopularniejsza w szkole, w mieście"Powiedziała wyciągając telefon.
"Nie mówi im, jak mają się dowiedzieć to od pras, nie chce żeby tu przyleciały i udawały przyjaźń" powiedziałam zabierając jej telefon.
"Dobra jak chcesz, ale tak w ogóle, to czemu on tu jest ? Mówiłaś mi kiedyś że jesteście kuzynami czy coś.. ale nie mieliście kontaktu?"
"To nie mój kuzyn ... nie mówiłam ci bo byś wszystkim wygadała, kiedyś jak byliśmy mali ... cho--"
"nie gadaj że jesteś jego byłą... ja pierdziele musimy im powiedzieć"
"nie nie musimy, nie potrzebuje jakiś historyjek miłosnych o nas"
"Widzę jak na ciebie patrzył." powiedziała uśmiechając się,
"Ta chciałabym" powiedziałam
"ide po jakieś picie" powiedziała Clar wychodząc. 

~~P.W Clarissy~~

Zauważyłam że klamka od pokoju się rusza, więc pod pretekstem picia wyszłam. Zauważyłam Justina stojącego kawałek dalej.
"Wszystko słyszałeś, hu ?" Powiedziałam kładąc ręce na biodra i podchodząc do niego.
"Nieee ... może trochę."cała jego twarz zrobiła się czerwona.
"Przyznaj się .. lubisz ją."
".....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Było 100 wyświetleń więc proszę, wiem że trochę nie udana historia no ale okej. Następny part jak będzie +60 wyświetleń + 5 komentarzy (komentarze jednej osoby się nie liczą <3)
Twitter : @Dnatalia1999 & @LoveMyJiley

















5 komentarzy: