czwartek, 21 listopada 2013

Part 6

"O mój boże" powiedziałem na głos , sprawiając że wszyscy się na mnie patrzyli...
"Co się stało?!" Zapytał tata Crystil, patrząc na mnie ale po sekundzie odwrócił się z powrotem.
"Nie, nic" powiedziałem i udawałem że nic się nie stało. Zablokowałem telefon i wsunąłem go do kieszeni. Po kilku minutach byliśmy w domu, u Crystil. Pod drzwiami stała jej mama i jakaś dziewczyna. Ciemna karnacja, długie czarne włosy "zaplątane" w warkocz. Wyszliśmy a dziewczyna odwróciła się i zaczęła biec w naszą stronę. Crystil uśmiechnęła się i otworzyła ramiona, w które ta dziewczyna wpadła.
"Yoł !" Powiedziała i przytuliła się do Crystil, nie wiem czemu ale czułem coś, tsa .. Byłem zazdrosny.
"Cześć , co ty tu robisz ?" powiedziała Crystil do dziewczyny.
"przechodziłam, i wpadłam, jak tam noc w szpitalu" mówiąc 'noc w szpitali' uśmiechnęła się, nie tak normalnie tylko tak bardziej .. zboczenie,
"Weź się !" krzyknęła Crystil lekko popychając jej ramie. "Tam, to jest Justin" powiedziała odwracając się i patrząc na mnie. Uśmiechnąłem się i podniosłem rękę.
"Cześć, Justin." powiedziała uśmiechając się. "Ja już lece, papa" powiedziała, i pobiegła.
Ja, Crystil i jej tata weszliśmy do środka. Nasze mamy siedziały na kanapie, rozmawiały, piły kawę i śmiały się. Crystil bez słowa pobiegła na górę i trzasnęła drzwiami. Po kilki minutach słyszałem muzykę z jej pokoju.
"Idź do niej, jak chcesz" powiedziała jej mama uśmiechając cię. Pokiwałem głową i powoli wchodziłem po schodach. Jak już stałem przed jej pokojem, lekko zapukałem, i bez odpowiedzi otworzyłem drzwi. Crystil stała w staniku i bluzką w ręku, przestraszyła się i zakryła się bluzką patrząc na mnie.
"Przepraszam" powiedziałem wychodząc i zamykając drzwi.
"Możesz wejść jak chcesz.." powiedziała. nie widziałem jej ale po chwili wyszła z łazienki w koszulce. Patrząc sie na mnie i rzucając się na łóżko. Po jakiś 5 sek gapienia się na siebie, klepnęła ręką na łóżko z miną "Możesz podejść, nie gryzę" podszedłem i usiadłem gapiąc się na podłogę.
"Jak tam życie ?" powiedziała,
"Obchodzi cię to?" powiedziałem z lekkim smutkiem w głosie. W tamtej chwili zadzwonił mój telefon. Zobaczyłem że to Selena, nie chciało mi się z nią gadać.
"Nie odbierzesz?" Zapytała Crystil.... Spojrzałem na nią   " To Selena prawda?"
Po chwili zadzwonił telefon domowy, Crystil wstała i odebrała.
"Halo ? ... tak ... Tak się składa że jest ... siedzi koło mnie .... już podaję" Powiedziała dając mi słuchawkę.
"Tak ? ... cześć, kochanie" mówiąc kochanie Crystil wstała i wyszła. " tak ... serio ?  ... to świetnie.... gratuluję ! ..... dziś nie mogę ..... tak ...... pa" - Z rozmowy dowiedziałem się że to jej mama była w ciąży a Selena z nią tam pojechała. Poszedłem żeby poszukać Crystil. Drzwi do łazienki były zamknięte wiec zapukałem.
"Zajęte" powiedziała, wydawało mi się że płakała.
"Ty płaczesz?"
"Dlaczego miałabym?"
"otwórz"
"Po co?"
"Musimy pogadać"
"O czym ty chcesz gadać??"
"O nas"
"Nie ma nas, Justin"
"wiesz że prędzej czy później musimy pogadać"
Crystil otworzyła drzwi, weszła do swojego pokoju i usiadła na łóżku.
"Mów"
"Wiesz że jest mi prz-"
"oszczędź "
"Daj mi skończyć ... Wiesz że cię kochałem, ten wyjazd to była moja szansa."
"Nie obwiniam cię za to, że wyjechałeś."
"to w czym jest problem?"
"Naprawdę chcesz wiedzieć?! Problem jest w tym, że odkąd wyjechałeś, nie raczyłeś nawet zadzwonić, jak ci się udało ze sławą, naj ważniejszą osobą byłeś ty i tylko ty. Wiesz ile dni, miesięcy czekałam na chociaż telefon od ciebie ?"
"Wiem i prz-"
"Nie wiesz, ty nic nie wiesz" powiedziała patrząc się w moje oczy, które były we łzach. Po kilku sekundach łza spłynęła a ona wstała i wybiegła.  Zraniłem ją, ale co ja mam zrobić? Słyszałem jak drzwi wejściowe się zamykają. Zeszłemu na dół i wszycy gapili się na mnie
"Coś ty jej zrobił ?!" powiedziała mama
"Ja?! niby skąd wiesz że to ja" Zapytałem z miną niewinnego, a mama spojrzała na mnie z miną "ta jasne". Poszedłem i usiadłem koło niej. "to wszystko moja wina, to ja spieprzyłem" Mama nic nie mówiąc przytuliła mnie.

~~P.W Crystil~~

Byłam smutna. nadal mam jakieś uczycie do niego. Wiem że o ma dziewczyne, on się zmienił. To już nie jest ten sam Justin. Jak wychodziłam grupka ( około 10 osób) dziewczyn z napisem "I <3 JUSTIN" na czole podbiegło do mnie.
"Jesteś nową dziewczyną Justina ?!" Zapytała jedna z nich
"Nie" powiedziałam nie zatrzymując się
"To kim jesteś?"
"Przyjaciółką" powiedziałam uśmiechając się
"O mój boże, mogę z tobą zdjęcie?" powiedziała druga z nich a pozostały zaczęły krzyczeć i powtarzać " ja też" jak bym była kimś sławnym.
"Spoko" Po zrobieniu zdjęcia ze wszystkimi z nich, jak by tego nie było dość przyszło tam więcej ludzi + paparazzi.
"świetnie" pomyślałam. Wszyscy zaczęli robić zdjęcia i pytać o mni i o Justina. Byłam okrążona, i nie mogłam przepcha się żeby wejść z powrotem do domu.
"Odsuńcie się od niej, zostawcie ją" usłyszałam głos za mną. Odwróciłam się i zobaczyłam Justina.
"Justin, to twoja nowa dziewczyna? ile jesteście razem? skąd się znacie? co robisz u niej w domu?" Te pytania sprawiały ze chciałam im i jemu przywalić, im za zadawanie pytań a jemu za ściągnięcie ich tu. Justin złapał mnie za rękę i objął drugą wyprowadzając mnie z tłumu do domu. Musze przyznać że czułam że z nim wespiecznie. Jak weszliśmy do domu razem bez słowa poszliśmy na górę.
"Przepraszam, nic ci nie jest ?" Zapytał
"Chyba tak"
"Ładnie wychodzisz na zdjęciach" powiedział uśmiechając się.
Lekko się zarumieniłam " jakich zdjęciach?" Justin wyją telefon i pokazał jedno z zdjęć z dziewczynami przez domem. "Fuj" powiedziałam krzywiąc się, i biorąc telefon do ręki.
~~ Tweet dodany przez @swedrtf "OMG MAM ZDJĘCIE Z DZIEWCZYNĄ @JUSTINBIEBER "
komentarzy :
- Zazdro
-wow, też chcę
-ale ona ładna
-kto to ? O.o ~~
"hahah boże te twoje fanki są dziwne, widziałeś komentarze?" Powiedziałam śmiejąc się i oddawając mu telefon.

~~P.W Justina~~
" hahah boże te twoje fanki są dziwne, widziałeś komentarze?"powiedziała śmiejąc się. Ten uśmiech.. taki sam jak kiedyś.
"haha tak widziałem"
"ciekawe co na to twoja selena" powiedziała odwracając się. Mina mi zbladłą, nie powiem. znając selene będzie zła, to zazdrosna osoba.
"Wiesz, mało mnie to obchodzi" powiedziałem nie myśląc. Crystil odwróciła się z dziwną miną.
"jak to?"
"um ..."
"nie ważne, Clarissa dziś przychodzi i tu nocuje, zostajesz ?" Zapytała z uśmiechem. 
Nie wiem w co ona gra, ale podoba nie się to. "Jak mogę" powiedziałem uśmeichając się.
Usiadła przy swojej toaletce i zaczęła się malować. Po chwili jej mama ją zawołała.
"Crystil ! Adam do ciebie"
"o boże znowó ?!" powiedizała cicho do siebie, wzięła głęboki oddech i wyszła.
 Wyszłą z nim na dwór więc otworzyłem okno żeby podsłuchać.
"Czego tu chcesz?" Powiedziała
"przeprosić za tamto, Crystil, kocham cię" i znowó te same uczucie zazdrości.
"Tak mnie kochasz , że mnie zdradziłeś ?"
"Przepraszam"
"daruj sobie, zostaw mnie w spokoju" Zobaczyłem że podchodzi bliżej jej. "zostaw mnie" powiedziała ale on nie słuchał. Podchodził bliżej "Zostaw mnie, słyszysz? nie dotykaj mnie"
Nie mogłem tak patrzeć i pobiegłem na dół i wyszedłem na dwór, oby dwoje się na mnie gapili.
"A to kto twój kochaś ??" Powiedział trzymając jej rekę
"Puść mnie" powiedziałą próbując się wyrwać.
"puść ją, głuchy jesteś ?" powiedziałem poważnym głosem. 
"Bo co mi zrobisz ?" powiedział uśmiechając się i ściskając jej rękę mocniej, tak że zaczęła płakać.
Podszedłem do nie go i walnąłem go w twarz tak, że się przewrócił. Zacząłem go kopać.
"Justin, przestań" powiedziała Crystil odciągając mnie. Chłopak wstał i pobiegł.
"Nic ci nie jest?" Powiedziałem przytulając ją.
"Ręka mnie trochę boli, dzięki" powiedziała odwzajemniając uścisk. Dobrze mieć ją znowu w ramionach. Jeśli ten gość jeszcze raz się pojawi. Urządzę go tak że własna matka go nie pozna.


~~ Wiem ten part był do dupy, nie mam pomysłów :/.

Jak macie jakieś pomysły możecie pisać w komentarzach lub na Twitterze . ~~
+ Następny part jak będzie +100 wyświetleń na blogu. <3


















2 komentarze: